Przejdź do treści
HANOWER 12.06.2024
ZGRUPOWANIE KADRY EURO 2024 TRENING
NZ WOJCIECH SZCZESNY
FOT. MICHAL STAWOWIAK / 400mm.pl
Fot. Michał Stawowiak/400mm.pl

Publicystyka

Scenariusz jak z Meksykiem biorę w ciemno

Właściwie już nie w dniach, ale wręcz godzinach można odliczać czas do rozpoczęcia Euro 2024. A już dwa dni po inauguracji w Monachium, na boisko Volksparkstadionu wyjdą podopieczni Michała Probierza. Każdy z nas w redakcji ma jakieś oczekiwania w stosunku do biało-czerwo­nych, choć – bądźmy szczerzy – nie są one wygórowane.

Zbigniew Mucha

Kto nie wierzy, niech zerknie na felieton Lesz­ka Orłowskiego, choć gdyby się dobrze zastanowić, to wcale nie jest to do końca dobry przykład, skoro redaktor LeO życzyłby sobie, żebyśmy – nawet odpadając – zdobyli jakieś osiem bramek w turnieju, ale pokazali wesołe, przyjemne piłkarskie oblicze.

Jesteśmy z Leszkiem z jakby innej szkoły. Dla mnie też liczą się emocje, ale inaczej postrzegam dobrą zabawę. Jeśli tłuką nas inni, nawet sami coś tam przy okazji od nas inkasując, to jakoś mnie to nie bawi.

Jeśli komuś nie podobał się mecz z Meksykiem w Katarze, to trudno, ale osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, gdybyśmy przeciw Holendrom zagrali tak samo i z takim samym rezultatem wyjechali z Hamburga.

W jednym się z Leszkiem zgadzamy. Zapewne nasze pierwsze, mocne i żywe wspomnienie mi­strzostw Europy sięga 1984 roku. Może on będzie przekonywał, że ma pamięć lepszą, natomiast moja pamięć, ucznia wczesnej podstawówki, głębiej niż do francuskiego czempionatu nie jest w stanie się cof­nąć. Właściwie to nawet nie brakowało mi wówczas na turnieju Polaków.

Nie roztrząsałem faktu, że trze­cia drużyna MŚ odpadła w kwalifikacjach. Skoro na Euro nigdy nas nie było, to widocznie tak być mu­si. Wolałem podziwiać potężną siłę i dynamikę Prebena Elkjaera, kontemplować cudowne dryblingi Fer­nando Chalany, zastanawiać się czemu Niemcy przy­jechali bez swoich dwóch największych wirtuozów drugiej linii – Bernda Schustera i Hansiego Muellera, a przede wszystkim jak to możliwe, że można tak cudnie grać w piłkę jak Michel Platini.

Generalnie piękne to były czasy, dzielone między telewizyjne transmisje i grę w kapsle. Ale nie te wyścigowe, na piachu, które zna każdy, ale rozstawiane na dywa­nie w dużym pokoju imitującym boisko, z dwiema brameczkami i małą, twardą piłką, z koszulkami w tychże kapslach – odrysowanymi od monety, wycię­tymi z papieru, pokolorowanymi w odpowiednie bar­wy i podpisanymi nazwiskami – w sam raz gotowymi na przyjęcie w domu kolegów z własnymi blaszanymi zespołami.

Tymi kapslami „zaraził” mnie Wojtek Stecyna, szkolny kompan, nawiasem mówiąc – pierwszy trener Michała Kucharczyka. Tylko jedna poznana przeze mnie osoba w latach późniejszych, nie wywodząca się z mojej dawnej szkoły, znała tę grę. Konkretnie był to Tomek Lipiński.

To wtedy zaczynałem kupować „Piłkę Nożną”. Do dziś pamiętam relacje z turnieju podpisane: „Ro­man Hurkowski z Parc des Princes”. Ponad dwadzieścia lat później sam pojechałem na swoje pierwsze Euro jako wysłannik redakcji. W 2008 roku nadzieje na udany występ Polaków były nieporównywalnie większe niż teraz. Okazały się przeszacowane. Wielka Chorwacja zrodziła się na tym turnieju, Niemcy to Niemcy, a Austriacy byli gospodarzami. Pozostał sportowy niesmak i smak szampana, którym pod szat­niami, oszalali ze szczęścia po finałowym triumfie David Villa z Danielem Guizą, polewali dziennikarzy.

FOT WŁODZIMIERZ SIERAKOWSKI / 400mm.pl

Kolejny turniej widziany na żywo to oczywiście Euro 2012 i potężny kac, z którego ciężko było się otrząsnąć. Drużyna Franciszka Smudy okazała się wielkim rozczarowaniem, choć eksplozję Narodowego po bramce Jakuba Błaszczykowskiego z Rosją trudno zapomnieć. Euro 2012 to także wizyta na Ukrainie. To choćby Lwów i – wstyd przyznać – dwa autografy wydębione od Cristiano Ronaldo, co o mały włos nie zakończyło się usunięciem z mixed zony przez oficjela UEFA.

Potem Francja, rok 2016, 32 lata po tym jak zaczytywałem się w korespondencjach Romana i możli­wość obcowania na co dzień, w La Baule, z zespołem, który dostarczał wspaniałych wzruszeń. Z druży­ną, która o włos była od półfinału, a może i finału, w co z dzisiejszej perspektywy trudno uwierzyć. Te­raz zaś czas na wyprawę do Niemiec. Bez większych oczekiwań, ale wciąż z takim trochę dziecięcym podnieceniem.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 4/2025

Nr 4/2025

Publicystyka

Roman Kołtoń: Cezary Kulesza spanikował!

Cezary Kulesza spanikował! Za dużo zadziało się na niekorzyść obecnego prezesa PZPN, żeby nie zareagował.

2024.11.18 Warszawa
pilka nozna UEFA Liga Narodow
Polska - Szkocja
N/z prezes PZPN Cezary Kulesza
Foto Mateusz Porzucek PressFocus

2024.11.18 Warszawa
Football - UEFA Nations League Warsaw Poland Scotland
Polska - Szkocja
prezes PZPN Cezary Kulesza
Credit: Mateusz Porzucek PressFocus
Czytaj więcej

Publicystyka

LESZEK ORŁOWSKI: Zmęczenie perfekcjonizmem szefa? [FELIETON]

Relacje między trenerem a piłkarzami są niezwykle istotnym czynnikiem wpływającym na wyniki zespołu. Najlepszy specjalista od taktyki czy przygotowania fizycznego niewiele osiągnie, jeśli będzie pozbawiony tzw. miękkich kompetencji, czyli umiejętności współżycia z podwładnymi tak, by ci z jednej strony nie weszli mu na głowę, a z drugiej nie znienawidzili.

Pep Guardiola manager of Manchester City reacts in the technical area during the Premier League match Manchester City vs Everton at Etihad Stadium, Manchester, United Kingdom, 26th December 2024

(Photo by Mark Cosgrove/News Images) in Manchester, United Kingdom on 12/26/2024. (Photo by Mark Cosgrove/News Images/Sipa USA)
2024.12.26 Manchester
pilka nozna liga angielska
Manchester City - Everton
Foto News Images/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

ZBIGNIEW MUCHA: Skoro Wyspy, to musi być tam futbol. Przystanek Malta

Mnóstwo zabytków i zachwycających starych miast. Znakomity, ponoć najlepszy na świecie klimat i ani jednego porządnego piłkarza. Ale futbol na tej wyspie jest najpopularniejszą dyscypliną sportową. Swój klub ma nawet historyczna stolica kraju, Mdina – średniowieczne miasteczko otoczone murami i zamieszkane przez niespełna 300 mieszkańców.

Malta supporters cheer on during the Euro 2024 Qualifiers 2024 Group C football match between Italy and Malta at San Nicola stadium in Bari (Italy), October 14th, 2023./Sipa USA *** No Sales in Italy ***
2023.10.14 Bari
pilka nozna kwalifikacje do mistrzostw Europy
Wlochy - Malta
Foto Cesare Purini/Insidefoto/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Publicystyka

Początki futbolu, czyli najstarsza piłka na świecie. Co można znaleźć w szkockim zamku Stirlin?

W powszechnym przekonaniu futbol narodził się w XIX wieku. Istnieją jednak przesłanki, że stało się to już cztery wieki wcześniej, a później gra tylko ewoluowała do współczesnej formy. Najmocniejszym z dowodów materialnych jest najstarsza piłka świata, znaleziona prawie pół wieku temu w szkockim zamku Stirling.

2017.06.07 Brzeg Dolny
Pilka nozna Final Puchar Polski na szczeblu Dolnoslaskiego Zwiazku Pilki Noznej sezon 2016/2017
Foto-Higiena Gac -  Zaglebie II Lubin
N/z 
Foto Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Czytaj więcej

Publicystyka

ROMAN KOŁTOŃ: Prawdopodobieństwo, iż Yarek Gąsiorowski zagra dla Polski jest minimalne, ale i tak warto zastanowić się nad taką możliwością [FELIETON]

Lubię takie historie, jak Yarka Gąsiorowskiego. Tak jak fascynowały mnie przed laty historie Lukasa Podolskiego, czy Miro Klose, albo Emmanuela Olisadebe lub Eugena Polanskiego. Całkiem niedawno w reprezentacji Polski zadebiutował Matty Cash, choć poza korzeniami niewiele ma wspólnego z Polską. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobieństwo, iż Gąsiorowski zagra dla Polski jest minimalne, ale i tak warto zastanowić się nad taką możliwością.

Valencia CF's Yarek Gasiorowski during La Liga match. August 17,2024. (Photo by Acero/Alter Photos/Sipa USA)
2024.08.17 Walencja
pilka nozna liga hiszpanska
Valencia CF - FC Barcelona
Foto Acero/Alter Photos/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej